Heyvan
Gra => Tereny niczyje => Wątek zaczęty przez: Lyka w Maj 23, 2013, 18:07:56
-
(http://xn--odgosy-5db.pl/foto/polana.jpg)
Polana przy obrzeżach lasu.
-
(Balto dogania Lykę, wyprzedza ją i zatrzymuje sie na jej drodze)
-
(Lyka rozwija skrzydła i przelatuje nad Baltem. Ląduje i biegnie dalej, śmiejąc się głośno.)
-
(Balto siedzi sobie spokojnie obserwyjąc swoją partnerkę)
Eh
(uśmiecha się)
-
(Lyka orientuje się, że Balto za nią nie biegnie.)
No chodź!
(znów zaczyna biec, tym razem trochę wolniej.)
-
(wstaje i zaczyna biec jak najszybciej by powtórzyć swój manewr tym razem troche bliżej Lyki)
-
(Lyka znów zaczyna szybko biec, śmiejąc się głośno.)
-
(Balto znów dogania Lykę. Robi zakręt i stoi przed nią)
-
(Lyka próbuje wyhamować, ale jej się nie udaje. Wpada na Balta.)
-
(Balto pada na plecy śmiejąc się)
I z czego się tak śmiałaś?
(pyta rozśmieszony)
-
A z ciebie!
(chichota)
-
Hehe, wstaniesz ze mnie?
(pyta z uśmiechem śmiejąc się)
-
(Lyka schodzi z partnera.)
Proszę.
(pokazuje mu język.)
-
Nie bądź taka cwana.
(przewraca wilczycę na plecy)
-
(odpycha wilka tylnymi łapami.)
A dlaczego?
(znów pokazuje język, ale tym razem ucieka, wlatując nad ziemię na taką wysokość, by Balto jej nie dosięgnął.)
-
(Balto goni wilczycę mimo, że ona jest w powietrzu. Nagle kładzie się w wysokiej trawie i staje się niewidoczny)
-
(Lyka wyczuwa wilka powietrzem, ale by zadowolić partnera, ląduje niedaleko niego.)
-
(wilk obserwuje nadal wilczycę. Po chwili wstaje i po cichu podchodzi do Lyki.)
-
(Lyka udaje, że go nie widzi i patrzy w zupełnie inną stronę, 'szukając' partnera.)
-
(Balto wyskakuje przed Lykę)
Widziałaś mnie, prawda?
(pyta)
-
Nie widziałam.
(kręci nosem.)
Ale czułam.
-
Napewno? Tylko czułaś? Lyka, proszę powiedz mi prawdę.
(Balto chce się o tym przekonać na 100%)